--------------------
Perspektywa Ulricha:
Minęły już całe 2 tygodnie nauki. Muszę przyznać jest dużo
ciężej jak w liceum, ale daję sobie radę. Chłopaki z drużyny są świetni, często
z nimi gdzieś wychodzę, i w sumie dzięki nim mogę na chwilę zapomnieć o Yumi.
Dlaczego? Bo koło nas kręci się bardzo wiele pięknych dziewcząt. Tak, jestem w
paczce sportowców czyli najbardziej pożądanych mężczyzn na uczelni. Niektórzy
moi koledzy doszczętnie korzystają ze swojego statusu, i obracają jak chcą te
biedne naiwne dziewczyny. Ja od czasu do czasu z nimi porozmawiam, pośmieje
się, napijemy się razem, ale to tyle. Zawsze im mówię, że nie jestem gotowy na
głębsze relacje z kobietą bo na razie jedna mi siedzi w sercu, i nie może
stamtąd wyjść. A, ja nie chce przygody. I, tym samym zdobywam coraz więcej
fanek. Myślę, że ten fakt denerwuje Odda. On zupełnie nie potrafi odnaleźć się
na studiach. Widzę, że nie przewidywał jak trudna tu będzie nauka. Jestem w
szoku jak poważnie podchodzi do sprawy, chodzi prawie na każde zajęcia.
Zaakceptował po części już Buzza który moim zdaniem jest bardzo fajnym
chłopakiem. Codziennie dostarcza mi pozytywnej energii, przez jedno proste
zdanie. Cokolwiek nie powie, mnie to rozśmiesza. I, tutaj kolejny czuły punkt
dla Robbiaka. Boi się chyba, że uważam iż Waynie* jest zabawniejszy od niego.
No ale kto go tam wie, kolejną przyczyną ponurego nastroju mojego przyjaciela
może być również brak zainteresowania ze strony żeńskiej. Tak, niegdyś
największy podrywacz w szkole, teraz nie potrafi zaciekawić swoją osobą żadnej
dziewczyny. Smutno mi się robi jak na niego patrzę, i zauważyłem, że wiele razy
chyba chciał mnie poprosić abym mu załatwił randkę z jedną z moich fanek. Ale
jego duma mu zapewne na to nie pozwala. Robbiaku wierzę w ciebie, nie poddawaj
się!
Perspektywa Odda:
Studia to jakiś żart. Tutaj nie jestem sobą. 2 tygodnie, a
ja czuję, że moje życie zmieniło się o 360 stopni. Prawie cały czas siedzę w
książkach bo kompletnie nie nadążam za materiałem, laskom chyba kompletnie
odbiło bo nie zwracają na mnie najmniejszej uwagi, a do tego ten Weasley..
Chyba wszyscy go lubią, a ja się pytam, za co? Bo opowiada jakieś głupoty? Robi
z siebie durnia? Śmieje się jak zarzynana kaczka? Nie, nie potrafię pojąć.
Dobra może, i jest trochę tam śmieszny, no ale.. przy nim czuję się tak sztywno.
Jakbym był Ulrichiem, a Wayne mną. To jest okropne uczucie! Właśnie siedzę
kolejne popołudnie w pokoju ucząc się, a moi współlokatorzy chyba wyszli gdzieś
razem. Postanowiłem dzisiaj obdzwonić wszystkich od A do Z. Najpierw w planach
mam wykręcenie numeru do naszego Einsteina. Odzywałem się z nim, ale nie na
jakąś dłuższą pogawędkę bo musiał gdzieś latać na jakieś prezentacje, nie wiem
za bardzo o co chodzi. No ale dobra spróbuje go złapać. Wyciągam laptopa,
włączam Skype, i szukam Jeremiego. O jak miło, jest dostępny. No to dzwonimy..
wow po 2 sygnałach, odbiera! Nowość.
- No siema Odd. – wita się wesoło Jeremie poprawiając
okulary w kamerce. Był chyba na dworze bo za nim mnóstwo kujonów latało w tę i
w tę
- Cześć, stary. Zadzwoniłem bo się stęskniłem. – również witam
się na swój sposób.
- Jaki kochany! Ale i tak wiem, że chciałeś uciec od nauki.
– wyciąga wskazujący palec do kamerki, i macha nim porozumiewawczo. Nie bądź
taki hej do przodu, panie Belpois..
- No może, i chciałem. – zgadzam się ponuro.
- Przecież cię nie obwiniam. Co u ciebie?
- Wiesz.. w sumie to średnio mi się tutaj podoba. Dziewczyny
mnie nie chcą..
- Ojej to już naprawdę tragedia. – kręci głową z udawaną
przykrością. Ha ha, ale śmieszne..
- Pozwól mi dokończyć. Nauka jest bardzo trudna, a ten nasz
trzeci współlokator..
- Ron Weasley? – pyta się zaciekawiony. Tak przedstawiałem
Jeremiemu, Wayne’a jako postać z Harrego Pottera bo.. no ktoś musiał ze mną po
nim jeździć, a co.
- Ta, uważa się za nie wiadomo kogo. Wszyscy go lubią, a
jest zwykłym kretynem. – dokańczam swoje żale.
- Wiesz co Odd, tobą kieruje chyba zwykła zazdrość. –
słucham? Zazdrość? O tego pajaca? To o mnie ludzie są zazdrośni, nie ja, a o
kogoś.
- Widzę, ze nie umiesz mnie zrozumieć. – chciałem zakończyć
konwersację zamykając laptopa, ale przyjaciel w ostatnim momencie mnie
zatrzymał.
- Czekaj czekaj! Chciałem ci coś powiedzieć! – wykrzykuje
szybko, a ja z powrotem otwieram klapę.
- Co?
- Słyszałeś może o tym, że Aelita będzie grała koncert u was
na uniwerku? – pyta się mnie, a moja mina chyba mówiła sama za siebie, że nie
miałem o tym pojęcia. Z księżniczką raczej był słaby kontakt z mojej strony.
- No nie słyszałem..
- Serio Odd? Nie jestem tam z wami, a ja to wiem?
- Bo się z nią kontaktujesz regularnie! To wszystko
wyjaśnia. – bronię się oburzony. – Ale.. kiedy będzie grała?
- Mówiła mi, że jakoś na początku listopada ma przyjechać
razem ze swoim zespołem..
- To Aelita ma zespół? – pada kolejne zdziwione pytanie z
mojej strony. Jeremie tylko nieco krzywo się na mnie spojrzał. Nic dziwnego.
- Odd rozmawiałeś w ogóle z Aelitą?
- No.. nie bardzo.
- No właśnie widzę bo nic praktycznie nie wiesz co się u
niej dzieje.
- Nie miałem czasu aby do niej dzwonić.
- Tak? a, do Yumi jakoś miałeś czas.
Cholera jasna. Chyba wpadłem. Nie rozmawiałem z Aelitą bo
się strasznie pokłóciliśmy w wakacje. Poszło o głupią drobnostkę. Taka
zwyczajna, a nie odzywamy się już tyle czasu do siebie..
- Dobra, nie drąż tematu. – ucinam jego wywody.
- Jak chcesz. Ja już muszę kończyć. Odezwę się jutro. – i
mój przyjaciel rozłączył się. Zamknąłem klapę laptopa, i odłożyłem go na bok. Nic
mu nie powiedziałem o kłótni z Aelitą. Teraz czuję się przez to trochę głupio
bo powinien wiedzieć. Ale czemu sama mu o tym nie powiedziała, w końcu poszło o
głupotę. Naprawdę nie rozumiem sensu obrażania się za wyśmianie jednego z jej
pomysłów który jednak o dziwo ziścił się. Jak przyjedzie to ją przeproszę, i
będzie po staremu. Tak właśnie.
Perspektywa Ulricha:
Wracałem właśnie razem z chłopakami z drużyny od miasta
kiedy na moim telefonie wyświetlił się ten jakże znajomy, i to bardzo numer.
Dzwoniła Yumi Ishiyama. Chyba zrobiłem się blady niczym mąka bo wtedy jeden z
moich kumpli, Justin zatrzymał mnie za ramię.
- Ej Ulrich, wszystko ok? – pyta mnie chyba zmartwiony, a ja
tylko kiwam niezrozumiale głową, i wpatruje się dalej w ten przeklęty telefon.
Justin musiał też oczywiście spojrzeć, i zrozumiał w mig co się działo. Tylko
poklepał mnie po ramieniu, i ruszył dalej za chłopkami. W końcu wziąłem głęboki
wdech. Stern uspokój się, w końcu to Yumi, twoja przyjaciółka. Weź się w garść.
Odebrałem, a pierwsze 2 sekundy kiedy usłyszałem jej cichutkie westchnięcie
nagromadziły we mnie kolejną falę gorąca.
- H-Halo? – wyjąkałem bełkotliwie. Durniu!
- Ulrich? No cześć! – Yumi wita się ze mną taka szczęśliwa.
Jasne pewnie zadzwoniła opowiedzieć, że znalazła sobie kogoś.
- Cześć Yumi. – witam się siląc na jakiś weselszy ton.
- Czemu się nic nie odzywasz? Z Oddem to praktycznie
codziennie rozmawiam, a z tobą ani razu! – mówi z lekką pretensją, ale wyczuwam
również, i zawód w jej głosie. Wiedziałem, że Robbiak dzwonił do niej bo mnie
informował o tym na bieżąco, ale ja go prosiłem aby mi nie przekazywał żadnych informacji.
Chyba bałem się, że moja platoniczna miłość znalazła sobie kogoś. Dlatego
lepiej pozostać w niewiedzy.
- Bo widzisz Yumi.. ja mam cały czas treningi połączone z
nauką. Ciężko mi znaleźć czas na rozmowy. – wyjaśniam z małym kłamstwem. Tak
miałem dużo nauki, i ćwiczeń, ale znajdywałem czas wolny kiedy mogłem do niej
zadzwonić.
- Ach tak? Odd mówił, że często wychodzisz z nowymi kolegami..
– i znowu ten sam głos z pretensją, i zawodem. Ishiyama no nie rób mi tego bo
mam wyrzuty sumienia!
- No.. tak. Ale rzadko znajduję czas na wyjścia no, i tak po
prostu zapominam zadzwonić do.. was wszystkich. – chciałem powiedzieć, że do
ciebie, ale niech nie myśli, że mi zależy. O nie, będę mieć swoją dumę.
- Rozumiem. No to skoro nie masz czasu na wykonanie telefonu
to może ja ci przeszkadzam teraz..
- Nie! – zaprzeczam tak głośno, że parę głów obejrzało się
za mną. Jezu, ale wstyd..
- Haha, czasem cię nie rozumiem Ulrichu Sternie. – śmieję
się do słuchawki. Ten uroczy śmiech, och jak ja go dawno nie słyszałem! Szkoda,
że sobie nie nagrałem jej głosu wcześniej. O czym ja w ogóle myślę?
- Yumi, a dzwonisz żeby mi coś powiedzieć? Czy tak po prostu
pogadać? – zadaję szybko jakieś pytanie aby uciec z niezręcznej sytuacji.
- No w sumie to chciałam ci powiedzieć, że niedługo przyjadę
do was na uniwersytet.
Aż mi się telefon wyślizgnął z rąk, i prawie by spadł na
chodnik, ale szybko go w locie złapałem. Muszę się w końcu uspokoić!
- Ulrich, jesteś tam?
- T-t-tak..! Jak przyjedziesz? Dlaczego?
- Aelita gra koncert u was na uczelni, nie słyszałeś?
Jak zwykle jestem niedoinformowany. Ten Robbiak nie mógł nic
mi powiedzieć? Przynajmniej nie zrobiłbym z siebie takiego durnia.
- No.. nie. Odd mi nic nie mówił. Kiedy gra?
- Początek listopada jakoś. A, ja specjalnie zgłosiłam się
jako wolontariuszka przy pomocy w przygotowaniach.
- No to super! Wygląda na to, że się spotkamy! – komunikuje cały
w skowronkach. Już nie ukrywam zbytnio swoich emocji.
- Tak, na to wygląda.. – dodaje ciszej.
- No to do zobaczenia? – pytam, i uświadamiam sobie, że w
ten sposób zakończyłem chyba naszą konwersację!
- Tak, to na razie. – Yumi rozłącza się. Ulrich czemu już
skończyłeś rozmowę? Nie zdążyłeś zapytać co u niej! Jak się miewa, jak jej
idzie nauka, jak nowi przyjaciele, a może kogoś.. tfu! Nie, na pewno nie.
Przyjeżdza sama więc nikogo nie ma. Albo nie wspomniała? Bo chce zrobić
niespodziankę? Za dużo myślę chyba. O nie, ale jeśli? Czemu o to nie zapytałem?
Ale czemu miałbym pytać? To nie moja sprawa! Za dużo myślę, za dużo myślę… I
jak na złość zbliża się w moim kierunku smoczyca o imieniu Clara Branco.
Ciekawe za co tym razem mi się dostanie.
-------------
Boże, jak ja kocham Twój styl pisania! Jest taki inny...fajny :D <3
OdpowiedzUsuńKocham pomysł ze studiami!!!! <33 Genialnie opisujesz wszystkie sytuacje..♥
Jeej będzie koncert i jeszcze Yumi przyjedzie. Ulrich będzie wniebowzięty :D
Kocham ten rozdział i czekam na kolejny ♥.!
Dziękuje <3
UsuńDlaczego kazałaś mi tak długo czekać? Wiesz, jak ja cierpiałam?! :D
OdpowiedzUsuńJezu, boski no! Zaskoczenie wielkie, że Yumi przyjeżdża no i Aelita też ^^ Ooł, jak się jaram, aaahhaha ^^
Nie mogę się doczekać Ulumi, nie mogę ^^
Tylko... Proszę, nie rób Oddlity... Ja tego nienawidzę D: Powiedz, że tego nie będzie, bo umrę :C
Kocham, czekam na nexta <3
PS. Pilnuj przecinków, nie stawiamy przecinka przed ''i", dobrze? ^^
Co do Oddlity to się wszystko okaże może zrobie, może nie :D
UsuńNie mam praktycznie wgl czasu na pisanie czegokolwiek przepraszam ;c
PS. kurde ostatnio mi ktoś powiedział żeby i przed "i" stawiać przecinki xd przepraszam za to :D
A no i rzecz jasna dziekuje za kom <3
UsuńŚmieje się jak zarzynana kaczka hahah xD Odd nie ma powodzenia :o Świetne czekam na next!
OdpowiedzUsuńDziękuje <3
UsuńNIE NIE NIE !!!!! JA NIE POZWALAM !!! nie zawieszaj tego pierwszego bloga.... ;( plllisssska ... jest w nim tyle akcji.... chociaz dokoncz te historie... nie rob mi tego. zawsze jak wydaje ci sie ze "nie masz veny" to rozdzialy sa super. i tu i tam. nie rob mi tego!!!! :((( ............co do tego rozdzialu... jedno co mnie troche wkurza... dlaczego ulrich nie powie yumi co do niej czuje??? Przeciez ona czuje do niego to samo.... no coz... licze ze ich polaczysz jakos ze soba ;) .Aelita ma zespół ? Haha no tym mnie zaskoczylas . chcialabym zeby nastapila 1drobna zmiana w jej wygladzie... a mianowicie chcialabym zeby miala dlluuuugie wlosy ;p . odd - zalociarz odd i co teraz? panienki maja go gdzies ? Ło ho ho... zalamka totalna... no ale moze jednak uda mu sie jakas poderwac :) no to ja koncze z prosba z początku komcia a mianowicie - NIE ZAWIESZAJ TEGO PIERWSZEGO BLOGA BO SIE ZALAMIE ;( prrrosze bardzo... sciskam cie cieplutko, zycze (tego o co ciagle narzekasz ze nie masz a masz :p ) veny i czego tam jeszcze... wspaniałości (zebys nie zawieszala bloga XD) ja juz spadam . buzki :* :* :* :* :* <3 <3 <3 Pozdroooo. Aelita stones 007 :*
OdpowiedzUsuńChciałam Aelitę poprowadzić przez karierę muzyczną :D Zastanowię się co do beautiful-lyoko bo ja już tam praktycznie nie mam wgl weny. Nic mi do głowy nie przychodzi. Pomyślę nad tym :) Dziękuje za kom <3
UsuńNie zawieszaj beautiful lyoko!!!!! Wiesz ja też w tej chwili nie mam weny twórczej i też coś słabo mi idzie he :) Rozdział świetny jak zawsze! Ulrich znalazł nowych kumpli? Bardzo fajnie i jeszcze ten konert! Genialne! Odd zazdrosny! Ha ha! Nie mogę się doczekać Ulumi! :)
OdpowiedzUsuńJuż postanowiłam, że nie zawieszę :) I pojawił się nawet nowy rozdział. Ale muszę tam wprowadzić parę zmian. Dziękuje za kom <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNowy wpis u mnie :)
UsuńFajny rozdział, Odd zazdrosny? Nie wierze :)
OdpowiedzUsuńCo do beautiful lyoko. Nawet mi się już czytac go nie chce, krotkie rozdzialy jedna scenka w nich... Naprawde chyba nie bede go juz czytac bo nie mam po co :( Uwierz mi ciezko mi to pisac, ale taka prawda :(
Dziękuje :) + No jeżeli to jest dla ciebie jedyny problem bo krótsze rozdziały będą to już twoja decyzja :) Możliwe, że mi kryzys twórczy minie, to się zobaczy.
OdpowiedzUsuńMasz racje, zle to napisałam. Nie chodzi tylko o krótkie rozdziały, tylko niestety mniej akcji.
UsuńAle jak mówisz, że to tylko chwilowy kryzys to odrazu usmiech pojawia się na twarzy. :D
A więc czekam na te dalsze rozdziały <3
Powiem ci, że mnie co poniektóre komentarze zmotywowały mnie i zabrałam się już za pisanie 80 rozdziału który będzie podobnej długości co poprzednie rozdziały :)
UsuńCzyli... Dłuższy? C: Maaaaam wielką nadzieje, że niebawem będzie :)
OdpowiedzUsuńTak dłuższy, jestem w trakcie pisania :)
UsuńYumi "odwiedzi" Ulricha... To Ci dopiero... ale będzie :D Już widzę miny kolegów Sterna., ha, ha! Odd pokłócił się z Aelitą? Także przeczuwam ciekawą akcję. No, to się nie rozpisuję, tylko czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział! Uwielbiam tego bloga! Czekam na next! ;)
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny!!!! <333 Aaaa!!! Będzie Yumi, będzie Yumi!!! Ale się jaram..xd. Ciekawe jak przebiegnie spotkanie Yumi i Ulricha.;3. I ciekawe o jaką "drobnostkę" Odd i Aelita się pokłócili..no i oczywiście mam nadzieję, że się pogodzą nooo..;c.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na next! :)
PS. I oczywiście przepraszam za spóźniony komentarz.;\
^.^ Uwielbiam Cię <3 Ciebie i tego bloga <3
OdpowiedzUsuńKiedy next? Proszę szybko... No proszę, proszę, proszę ~.^
Brie
Witam.:) Nominuję Cię do Libester Award.:)
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów tutaj: http://nie-tylko-lyoko-ma-znaczenie.blogspot.com/ :)
Nominuję Cię do Liebster Award. Po pytania zapraszam do mnie: http://kod-milosc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominuję cię do Liebster Award. Więcej informacji tu: jaiwirtualnyswiat.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdro
Patu nia :*
I druga nominacja z drugiego bloga. :)
UsuńAdres: kod-lyoko-moje-opowiadanko.blogspot.com
UsuńMam nadzieję, że znajdziesz chwilkę aby odpowiedzieć na 11 pytań, bo mianuję cię do Liebster Award! Więcej informacji znajdziesz u mnie----> http://zyciebezlyoko.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCały pomysł na bloga jest bardzo ciekawy, ale co ważne oryginalny. Już nie mogę się doczekać koncertu!
Witam. :) Nominawałam Cię do Liebster Award.:)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na: http://a-wszystko-zaczelo-sie-od-lyoko.blogspot.com/
Witaj, nominuję Cię do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńWięcej http://dalszelosywojownikowlyoko.blogspot.com/
Hej :* Bardzo podoba mi się Twój blog, naprawdę jest świetny <33
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do Liebster Award~
More
http://kod-lyoko-przemiany.blogspot.com/
Hej! Nominowałam Cię do Liebster Award. Więcej informacji: mojawersjakodlyoko.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do Liebster Award! http://lyokonewhistory.bloog.pl/id,342315950,title,Liebster-Award,index.html
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńJestem administratorką Spisu Opowiadań o Code Lyoko w którym widniejesz wraz ze swoim blogiem. Nastąpiły zmiany w regulaminie obowiązującym w Spisie. W związku z tym proszę Cię o podanie twojego adresu e-mail, dzięki któremu będę miała możliwość bezpośredniego kontaktu z tobą. Adres nie będzie udostępniany publicznie, posłuży on tylko wyłącznie mi. Możesz go zostawić w komentarzu w Spisie, bądź wysłać tzw. pustego maila do mnie [lyokoangel9@gmail.com].
Lyoko Angel
Ps. Proszę o szybką reakcję.
Hej, a może w końcu napiszesz tego nexta ?
OdpowiedzUsuńHej! Nominuję Cię do Liebster Award. Więcej informacji znajdziesz tutaj: http://dunbarka10.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominuję cię do Liebster Award. Więcej informacji tu:
OdpowiedzUsuńhttp://czyjaumre.blogspot.com/
Można wiedzieć kiedy wrócisz do pisania?
Czekam z niecierpliwością na kontynuację! Świetny blog! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWracaj do nas! Bardzo dobre teksty :)
OdpowiedzUsuńBędzie next? ;>
OdpowiedzUsuńPS. Świetny blog!
Hej, wiem, że minęło już 10 lat, ale mam pytanie. Jeżeli w ogóle pamiętasz o tym, że posiadałaś te 2 blogi, czy masz może zapisaną kopię twojego 1 bloga? W dzieciństwie go czytałam, ale niestety blog.pl padło i już nie wstanie. Też na nim pisałam i straciłam swojego bloga, a twój był naprawdę świetny. Jeżeli jesteś i być może przypomnisz sobie oraz jeżeli masz kopię swojego poprzedniego bloga "beautiful lyoko", to byłabym cholernie wdzięczna, gdybym mogła znowu przeczytać te 81 rozdziałów. Błagam o odpowiedź i mam nadzieję, że kiedykolwiek to przeczytasz. Miłego :)
OdpowiedzUsuń